„Ósmoklasiści szturmują częstochowskie licea, a najbardziej „Biegańskiego”. Z techników najchętniej wybierają TZN”
Dorota Steinhagen
24 czerwca 2021 | 06:00
Częstochowa, LO im. Sienkiewicza, 16 lipca 2019 r. Wywieszone listy z nazwiskami zakwalifikowanych do poszczególnych klas (GRZEGORZ SKOWRONEK)
W piątek koniec niezwykle trudnego roku szkolnego. Ósmoklasiści, zanim zaczną wakacje, muszą się jeszcze postarać o miejsce w wybranej szkole ponadpodstawowej.
W piątek 25 czerwca ostatni dzień roku szkolnego, którego zdecydowaną większość uczniowie spędzili w domach na nauce zdalnej. Z wielu polskich miast docierają niepokojące informacje o uczniach, których nie można było klasyfikować, bo gdzieś się zagubili w wirtualnej szkole.
– U nas tego problemu nie ma – zapewnia Rafał Piotrowski, naczelnik częstochowskiej edukacji. – W szkołach podstawowych nieklasyfikowanych jest 40 uczniów, w ponadpodstawowych – ponad setka. Najczęściej z powodu nieobecności przekraczającej 50 proc. godzin lekcyjnych. To zdecydowanie mniej, niż bywało w niepandemicznych latach. Tylko w szkole, którą kierowałem, czyli Zespole Szkół Technicznych, bywały lata, że z takiego powodu nie klasyfikowaliśmy 30 osób.
Ponadprzeciętnie dobre szykują się także tegoroczne świadectwa. – Stąd najprawdopodobniej taki szturm ósmoklasistów na licea – ocenia Piotrowski. Za absolwentami podstawówek pierwszy etap rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Do poniedziałku 21 czerwca mieli czas, by zalogować się w systemie i wybrać szkoły, w których chcieliby się uczyć od 1 września. Mogli wybrać trzy szkoły, a w każdej z nich dowolną liczbę klas. Od 25 czerwca do 14 lipca do szkoły, którą wskazali jako tę pierwszego wyboru, muszą dostarczyć świadectwo ukończenia nauki w podstawówce oraz zaświadczenie z wynikami egzaminu ósmoklasisty. Te mają być znane 2 lipca. – Tak jak w zeszłym roku mogą w tym czasie zmienić wcześniej podjęte decyzje i złożyć nowe wnioski o przyjęcie do nowych szkół – mówi Piotrowski. – Może się bowiem okazać, że nawet piątkowe świadectwo nie znajdzie potwierdzenia w wynikach egzaminu. To się zdarza zawsze, a w tym roku może być zjawiskiem mniej marginalnym.
Na razie jednak ósmoklasiści zarówno z Częstochowy, jak i z okolicznych miejscowości szturmują przede wszystkim licea ogólnokształcące. Na 1404 przygotowane dla nich licealne miejsca w systemie zalogowało się 1758 ósmoklasistów. Najwięcej chętnych jest do „Biegańskiego” – na 150 miejsc są 792 wnioski, ale nie wszyscy tę szkołę wskazują jako pierwszego wyboru. Jako szkołę pierwszego wyboru wskazuje „Biegańskiego” 219 uczniów. Najwięcej chętnych jest do klasy z rozszerzonym angielskim, polskim i WOS – na 30 miejsc jest 359 chętnych, a jako klasę pierwszego wyboru wskazują ją 72 osoby. Nie brakuje też chętnych do klasy informatyka, angielski, matematyka – miejsc jest 30, chętnych z pierwszego wyboru 56, a łącznie 295.
Do „Sienkiewicza” na 150 miejsc jest 771 chętnych. Dla 333 kandydatów to „Sienkiewicz” jest wymarzoną szkołą. Do klasy biologiczno-chemicznej z językiem angielskim chce się dostać 77 uczniów z pierwszego wyboru (miejsc jest 30), a łącznie chęć nauki w niej zgłasza 267 uczniów. Do klasy biologiczno-chemiczno-matematycznej – także na 30 miejsc – jest odpowiednio 49 i 267 osób.
Także w „Koperniku” tłum – na 150 miejsc jest 720 chętnych, a 244 uczniów wskazuje tę szkołę jako szkołę pierwszego wyboru. Najbardziej oblężona jest klasa z rozszerzeniem matematyka, geografia i angielski – 276 osób na 30 miejsc, z czego 74 osoby właśnie taki profil nauczania widziałyby dla siebie najchętniej.
W „Mickiewiczu” (150 miejsc, 650 chętnych, 164 z pierwszego wyboru) najpopularniejsza okazała się klasa z rozszerzeniem biologia, polski, WOS i dodatkowo hiszpańskim (15 miejsc, 268 chętnych, 59 z pierwszego wyboru).
Najmniejsze zainteresowanie jest LO im. Dąbrowskiego. Na 30 miejsc tylko dwie osoby wskazują „Dąbrowskiego” jako szkołę pierwszego wyboru. Możliwość nauki w niej dopuszcza 21 uczniów.
– Mniejsze niż w ubiegłych latach jest zainteresowanie nauką w technikach – twierdzi naczelnik Piotrowski.
Z techników najpopularniejszy jest TZN. Oferuje 330 miejsc, jako szkołę pierwszego wyboru wskazuje go 339 uczniów, a możliwością nauki w nim zainteresowanych jest 644 uczniów. TZN ma 150 miejsc dla przyszłych informatyków. Bije się o nie 412 osób (187 z pierwszego wyboru). W „Reymoncie” (242 chętnych na 90 miejsc, 90 osób z pierwszego wyboru) najpopularniejsza jest klasa dla techników grafiki i poligrafii cyfrowej. O 30 miejsc walczy 121 osób (44 z pierwszego wyboru).
– Zazwyczaj różnica między liczbą logowań do liceów i techników wynosiła kilka procent. Teraz jest znacznie większa. W liceach chce się uczyć 1758 osób, w technikach – 1119. Cieszy natomiast to, że zarówno do techników, jak i do liceów logowali się uczniowie spoza Częstochowy. Baliśmy się, że zrezygnują z powodu pandemii, wybiorą szkoły w swoich miejscowościach, ale tak nie jest.
W sumie w częstochowskich technikach przygotowano dla uczniów 1320 miejsc. W szkołach branżowych – 600. I to nimi uczniowie są najmniej zainteresowani – zalogowało się do nich jak dotąd 221 ósmoklasistów, z czego siedmiu do nowo otwieranej klasy optyka okularowego w Zespole Szkół im. gen. Andersa. Są bardzo zdecydowani – wszyscy wskazują tę klasę jako klasę pierwszego wyboru. Za to nie ma wcale zainteresowania klasą zegarmistrzowską.
22 lipca to termin ogłoszenia list kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do poszczególnych szkół. Od 23 do 30 lipca jest czas, by potwierdzić wolę nauki w danej szkole, do której uczeń się zakwalifikował. 2 sierpnia będzie jasne, kto do jakiej szkoły się dostał, bo zostaną ogłoszone listy kandydatów przyjętych i nieprzyjętych.